ASEA - Jedyne na świecie suplementy molekuł sygnalizacyjnych REDOX

Katarzyna Welc

Od kilku lat borykałam się z trądzikiem różowatym. Niczym nie mogłam tego trwale usunąć, próbowałam różnych sposobów, które czasem pomagały, ale zawsze wracało.
Korzystałam również z pomocy specjalisty, lekarza dermatologa, który stwierdził, że trądzik można jedynie zaleczyć a nie wyleczyć. Jednym zdaniem, nic odkrywczego, nawet się zdążyłam już z tym pogodzić.
Mimo wszystko, starałam się już tylko o to, aby nie rozwijały się ogniska zapalne.
Na początku bieżącego roku pojawiła się nowa nadzieja, ponieważ mój dobry znajomy spotkał się ze mną i pokazał mi produkt, który rzekomo miał działać również na moją dolegliwość. Tym produktem był żel RENU 28 i suplement ASEA (żel miał działać od zewnątrz, płyn od wewnątrz)
Nie ukrywam, że od początku byłam sceptyczna, ponieważ miałam już styczność z wieloma produktami, które dawały marny skutek.
Andrzej był jednak przekonywujący, pokazywał mi zdjęcia podobnych przypadków do mojego, więc w końcu uległam.
Dzisiaj z perspektywy kilku tygodni używania obu produktów, uważam, że podjęłam jedną z najbardziej właściwych decyzji w moim życiu.
Wszystkie objawy trądziku zniknęły, skóra się rozjaśniła i nabrała blasku. Najważniejsze jednak, że objawy nie wracają i zanosi się, że jest wszystko w jak najlepszym porządku.
Zdecydowanie mogę polecić wszystkim, którzy mają podobne problemy.

PS. Czy macie podobne doświadczenia?

Kasia